Krótka, paranaukowa analiza syndromu ATFPB – choroby (jak sądzę) często występującej w środowisku twórców reklamy, zwłaszcza wśród kreatywnej części pracowników tej branży: copywriterów, art directorów, group headów, dyrektorów kreatywnych itp.
Źródło i przenoszenie choroby
Przenoszona drogą papierową lub elektroniczną jako bakteria obecna w briefach kreatywnych kampanii reklamowych. Bakteria wraz z briefem przechodzi „z rąk do rąk” zarażajac wszystkich czytających brief.
Stadium 1 choroby
Odprawa, briefieng, ewentualnie innego typu spotkanie propagandowo/motywujące kreatywnych do wzmożonej pracy. Spotkania te można streścić w słowach „Zróbcie coś zajebistego!”. Te stadium choroby jest jeszcze bezobjawowe.
Stadium 2 choroby
Pierwsze objawy: nerwica, wzmożone palenie papierosów, tudzież korzystanie z innych używek. W przypadkach zaawansowanych objawia się dodatkowymi briefingami propagandowo/motywującymi i rosnącą presją i stresem.
Stadium 3 choroby
Następuje po wysłuchaniu diagnozy dyrektora kreatywnego, że projekt nie jest dość „twisted”, „catchy”, że jest juniorski, zbyt prosty, że nie zdobędziemy nim żadnej, branżowej nagrody i w ogóle jest do bani. To stadium choroby obfituje myślami o rzuceniu pracy i rozpoczęciu prostego życia – np. motywuje do złożenia CV na posadę pastuszka w jakiejś niewielkiej wiosce w górach. Finalnie objawia się jeszcze większa liczbą pracy, nerwów i wspomagaczy.
Stadium 4 choroby
Chwilowe osłabienie działania choroby po triumfalnych słowach dyrektora kreatywnego „Macie to!”. Objawami jest głęboka ulga, czasowe odstawienie używek i myśli o zmianie pracy.
Stadium 5 choroby
Zbyt skomplikowane i zmienne żeby je opisywać, zależy bowiem od opinii klienta o koncepcjach. Objawy mogą być wszelakie – do totalnego doła po górnolotny entuzjazm.
Stadium 6 choroby – finalne – syndrom ATFPB
Przychodzi po wprowadzeniu poprawek przez klienta. Stadium 6 najbardziej zauważalne jest w dniu premiery reklamy. Nie zawsze objawia się syndromem ATFPB, jest to jednak częsty przypadek.
Sam syndrom ATFPB werbalizuje się podczas przedpremierowego oglądania „swojego” billboardu/spotu TV/innych formatów. Objawy zbliżone są u wszystkich chorych, bez względu na agencję-nosicielkę. W niektórych przypadkach towarzyszą mu elokwentne wykrzyknienie typu; „O kurwa!”, ale głównie u młodych osobników; mniej często występują one u osób uodpornionych, które wielokrotnie przechodziły już syndrom ATFPB.
Natomiast, jeśli ktoś nie wie, to sam syndrom ATFPB to po prostu nieskomplikowana refleksja; „A Takie Fajne Pomysły Były”. Miłego chorowania!
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.