Strasznie pozytywna „reklamówka” Dirty Dash – dość specyficznego wyścigu… prosiaczków?
Znajomy na fejsie (dzięki Arku) podsumował ten spot tak: „Jak ktoś chce się uśmiechnąć – należy obejrzeć!”. Podpisuję się nogami i rękoma (czystymi niestety); ot kopniak absurdalnego pozytywu na początek dnia. Chłodnego błotka i miłego poranka!
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.