W latach 30. ubiegłego wieku w Hawanie zdarzyły się dwie rzeczy, które miały ogromny wpływ na przyszłe losy miasta. Pierwszą z nich było powstanie w roku 1930 hotelu Nacional de Cuba, w którym udziały miał podobno sam Al Capone. Drugim, późniejszym ledwie o 5 lat wydarzeniem były narodziny Montecristo – najpopularniejszych kubańskich cygar.

Luksusowy Hotel Nacional de Cuba odwiedzali bossowie mafii z Chicago i Nowego Yorku, z Lucky Luciano, Frankiem Costello i oczywiście Alem Capone na czele. Na pewno wypili w nim niejedną butelkę rumu i wypalili niejedno pudełko cygar. Bywał tutaj też Marlon Brando, Oscarowa gwiazda „Ojca Chrzestnego”, jednego z wielu filmów utrwalających wizerunek gangstera z cygarem w zębach.

Konserwatywna legenda

Same cygara Montecristo produkowane są w fabryce niedaleko wspomnianego hotelu, w bliskim sąsiedztwie hawańskiego portu. Początkowo nazywały się H.Upmann Montecristo Selection. Cygara Montecristo stworzyli Garcia i Mendez po kupieniu legendarnej marki H.Upmann (istniała od roku 1844, splajtowała w 1922) od firmy J. Frankau & Co. Nazwa cygar zaczerpnięta została z powieści Aleksandra Dumasa „Hrabia Monte Christo”, która była ulubioną lekturą czytaną w czasie pracy torcedores (zwijaczy cygar – przyp. red.).

Początkowo cygara te nie cieszyły się większym powodzeniem wśród palaczy – woleli oni bardziej prestiżową gamę H.Upmanna. Jednak dziś Montecristo, w pełni zasłużenie, stanowią około połowy eksportu kubańskich cygar z fabryki Habanos SA. Tytoń, z którego są produkowane, pochodzi z najlepszych plantacji regionu Pinar del Rio. Znane są z bogatego smaku, świetnego aromatu oraz lekko oleistego wyglądu. Znane są też z… konserwatyzmu. Ostatni nowy format (Edmundos) wprowadzono w roku 2003 – po 32 latach od poprzedniej montecristowej „nowości”.

Prezent à la Beenhakker

Rzadko spotykanym rozmiarem Gran Corona imponuje Montecristo A (235 x 18,65 mm), ale najpopularniejszymi cygarami marki są klasyczne Montecristo nr 1 (165 x 16,67 mm) oraz Montecristo nr 2 (156 x 20,64 mm). Wyżej numerowane modele 3, 4 oraz 5, kolejno są coraz krótsze, ale wszystkie zachowują podobne walory i moc: od średniej do pełnej.

W zeszłym roku, z okazji przedłużenia kontraktu, Michał Listkiewicz wręczył pudełko Montecristo Leo Beenhakkerowi. Świetny prezent dla trenera naszej piłkarskiej reprezentacji – znanego miłośnika cygar. Oby prezes PZPN miał jeszcze niejedną okazję do ufundowania Beenhakkerowi takiego prezentu.

Tekst: Tomasz Banasik
Publikacja: Prestige nr 3/2008
Wydawnictwo: Concept Publishing Polska